Już blisko rok świat walczy z koronawirusem SARS-CoV-2. Przez ten czas przeżyliśmy przymusowy lockdown, czasowe „zamrożenie” gospodarki czy zamknięcie szkół, a stałymi elementami naszej codzienności stały się maseczki oraz płyny do dezynfekcji. Jednocześnie, pandemia COVID-19 to również natłok informacji – często niemających wiele wspólnego z rzeczywistością. Potwierdzamy najważniejsze fakty i obalamy szkodliwe mity na temat koronawirusa.
Fakt: koronawirus zaraża niezależnie od wieku i płci
Rzeczywiście, koronawirusem może zarazić się każdy. Analiza zakażeń pokazuje, że na COVID-19 zachorować mogą nie tylko osoby starsze czy o osłabionej odporności, ale także ludzie w sile wieku, a także dzieci, bez zdiagnozowanych chorób współistniejących.
Fakt: SARS-CoV-2 przenosi się drogą kropelkową
Wirus powodujący COVID-19 przenosi się poprzez kichanie, kaszel oraz ślinę osób zakażonych, a jednym z czynników decydujących o eskalacji liczby zachorowań jest niekontrolowane przemieszczanie się osób.
Fakt: noszenie maseczek ogranicza transmisję wirusa
Od początku obowiązek zakrywania ust i nosa jest kwestionowany przez wiele osób. Tymczasem, maseczka skutecznie minimalizuje ryzyko przenoszenia się kropelek kaszlu, śliny lub kataru, będących naturalnym „środkiem transportu” dla wirusów, dlatego powinny nosić je także te osoby, które nie mają widocznych objawów koronawirusa, aby zminimalizować ryzyko zakażania innych.
Mit: koronawirusa roznoszą zwierzęta
Do tej pory nie stwierdzono, że za transmisję SARS-CoV-2 odpowiadają zwierzęta domowe, takie jak psy lub koty. Jednocześnie, nie ma dowodów na to, że ludzie chorzy na COVID-19 przenoszą go na swoich pupili.
Mit: latem wirus jest słabszy
O ile szczyt zachorowań na grypę oraz inne wirusowe infekcje zwykle przypada na jesień i zimę, to w przypadku koronawirusa może być inaczej. COVID-19 nie jest bowiem chorobą sezonową, co dobitnie potwierdza analiza poziomów zachorowań nie tylko w Europie, ale także w cieplejszych strefach geograficznych, jak Afryka czy Oceania.
Mit: COVID-19 jest mniej groźny niż „zwykła” grypa
Bardzo często możemy spotkać się z opinią, jakoby koronawirus był mniejszym zagrożeniem niż grypa sezonowa. Tymczasem, śmiertelność „zwykłej” grypy wynosi 0,1%, podczas gdy na COVID umiera od 2 do 3% zakażonych.
Jak chronić siebie i bliskich przed zakażeniem?
Po okresie zauważalnego „rozprężenia”, wraz z nadejściem jesieni zwiększa się liczba zachorowań na koronawirusa. To skutkuje pojawianiem się kolejnych obostrzeń – na razie lokalnie, w regionach o podwyższonej zachorowalności. Jednak niezależnie do tego, czy pewne zachowania są nakazane, czy nie, warto poważnie traktować zalecenia epidemiologów. Zachowywanie dystansu, unikanie niepotrzebnych kontaktów z innymi ludźmi czy dezynfekcja za pomocą odpowiednich środków to dobre praktyki, które z pewnością zmniejszą ryzyko zakażenia COVID-19